
Cygnus X‑1 (Łabędź X‑1) – błękitny nadolbrzym i Czarna Dziura, która go pochłania (wizja artystyczna).
Czy ciekawi Was, co by się stało, gdybyście wpadli do Czarnej Dziury? Jeżeli myślicie, że czekałaby was „tylko” śmierć, to jesteście w błędzie. Spotkałby was o wiele dziwniejszy los.
Czarna Dziura to obszar czasoprzestrzeni, którego, z uwagi na wpływ grawitacji, nic nie może opuścić. Nazywa się ją „czarną”, ponieważ całkowicie pochłania wszystko, co znajduje się w jej otoczeniu, nawet światło, a poza tym dlatego, że prawie zupełnie nic o niej nie wiemy. Jej granicą jest horyzont zdarzeń – matematycznie zdefiniowana powierzchnia, promień Schwarzschilda, która wyznacza granicę bez powrotu.
Zgodnie z Ogólną Teorią Względności Alberta Einsteina, do powstania Czarnej Dziury niezbędne jest nagromadzenie dostatecznie wielkiej masy w odpowiednio małej (oczywiście w skali kosmosu) objętości. Na przykład: żeby Ziemia stała się Czarną Dziurą jej promień powinien być mniejszy niż 1 cm (tak jak na grafice obok), zaś Słońce musiałoby mieć nieco mniejszy niż 3 km.
Osobliwość
Ogólna Teoria Względności przewiduje istnienie we wnętrzu Czarnej Dziury osobliwości. Jest to miejsce, gdzie krzywizna czasoprzestrzeni staje się nieskończona, a oddziaływanie grawitacyjne staje się nieskończenie silne (Roger Penrose oraz Stephen Hawking) 1.
Znane są mówiące o tym ścisłe dowody matematyczne i dotychczas nie udało się wyeliminować osobliwości z rozwiązań teorii w obecnym jej kształcie. W szczególności samo jej istnienie jest niezależne od definicji układu odniesienia używanego do opisu Czarnej Dziury. Przypuszcza się, że poszukiwana od lat kwantowa teoria grawitacji rozwiąże ten problem.
Warto nadmienić, że horyzont zdarzeń nie jest żadną osobliwością i przejście przez ową barierę nie jest związane z jakimikolwiek szczególnymi zjawiskami fizycznymi. Rozwiązanie Karla Schwarzschilda co prawda posiada nieciągłość na granicy horyzontu, jest ona jednak usuwalna przez odpowiedni wybór układu odniesienia. Współczesna nauka nie potrafi opisać zjawisk fizycznych zachodzących w osobliwości. W nowych teoriach przypuszcza się, że może to być droga do innych wszechświatów.
Drzwi wyjściowe ze Wszechświata lub też monstrualne odkurzacze, wchłaniające wszystko, co się do nich zbliży – tak mniej więcej mówi się o Czarnych Dziurach.
Anihilacja informacji
Istnieją teorie, według których przejście obiektu przez horyzont zdarzeń związane jest z całkowitym zniknięciem zawartej w tym obiekcie informacji. Z matematycznego punktu widzenia fakt ten sprowadza się do stwierdzenia, że do opisu Czarnej Dziury wystarczy podać jej masę, ładunek oraz moment pędu. Dla poszczególnych kombinacji tych trzech wartości sformułowano następujące rozwiązania równań opisujących ją:
• Schwarzschilda – tylko masa niezerowa,
• Reissnera-Nordströma – ładunek, masa niezerowa, brak momentu pędu,
• Kerra – masa i moment pędu niezerowy, brak ładunku,
• Kerra-Newmanna – ładunek, masa, moment pędu niezerowe.
Przestrzeń wpada w Czarną Dziurę Schwarzschilda. Model ten ma solidne podstawy matematyczne, po raz pierwszy odkryte w 1921 roku przez laureata nagrody Nobla Allvara Gullstranda, i niezależnie przez francuskiego matematyka i polityka Paula Painlevé’a, który (co ciekawe) dwukrotnie był premierem Francji – w 1917 r. i ponownie w 1925 roku.
Historyczne interesującym faktem jest, że matematyka Czarnych Dziur była rozumiana i rozpoznana na długo przed badaniami fizyków.
Albert Einstein jednak nie rozumiał, jak działają Czarne Dziury. Był przekonany, że według geometrii Schwarzschilda osobliwość znajduje się na ich horyzoncie i że rejony wewnątrz i zewnątrz horyzontu stanowią dwie odrębne czasoprzestrzenie. To tzw. most Einsteina-Rosena. Einstein i Rosen odkryli, że połączenie modelu Czarnej Dziury z modelem Białej Dziury prowadzi do powstania rodzaju tunelu w czasoprzestrzeni.
Podczas gdy w geometrii Schwarzschilda przestrzeń spada do osobliwości znajdującej się w centrum Czarnej Dziury z nieustannie rosnącą prędkością, w geometrii Reissnera - Nordströma spowalnia, z powodu odpychania grawitacyjnego, wytwarzanego przez napięcie lub ujemne ciśnienie pola elektrycznego.
HEJ! NO TO WPADAMY
DO CZARNEJ DZIURY
Hipotetyczna sytuacja – wpadacie do Czarnej Dziury. Okoliczności pozostawmy na inną okazję, pytanie jest jedno – co stanie się teraz?
Jeśli uważacie, że czekałaby was pewna śmierć, czy to przez zmiażdżenie, czy też rozszarpanie na kawałki, nie macie racji. To, co by was spotkało, byłoby o wiele dziwniejsze.
W chwili, w której znaleźlibyście się w Czarnej Dziurze, wasza rzeczywistość rozpadłaby się na dwie odrębne. W jednej natychmiast uleglibyście spaleniu, w drugiej zanurzylibyście się w Czarnej Dziurze bez szwanku.
Zgodnie z Teorią Względności grawitacja jest opisywana jako zakrzywienie czasoprzestrzeni. W czasoprzestrzeni zakrzywionej ciała poruszają się po torach, które nazywamy liniami geodezyjnymi. W skrajnych przypadkach oddziaływanie grawitacji może być jednak tak duże, że wszystkie linie geodezyjne wokół danego ciała są liniami zamkniętymi. Oznacza to, że żadna z nich nie wychodzi poza pewien ograniczony fragment objętości przestrzeni, zwany horyzontem zdarzeń.
Horyzont zdarzeń jest strefą, która otacza Czarną Dziurę. Stanowi granicę czasoprzestrzeni, po której przekroczeniu prędkość ucieczki dla dowolnego obiektu i fali przekracza prędkość światła. I żaden obiekt, nawet światło emitowane z wnętrza horyzontu, nie jest w stanie opuścić tego obszaru. Wszystko, co przenika przez horyzont zdarzeń od strony obserwatora, znika.
Według teorii Stephena Hawkinga nazywanej Promieniowaniem Hawkinga, Czarne Dziury mogą emitować promieniowanie dzięki prawom mechaniki kwantowej. Zgodnie z tą teorią po upływie pewnej ilości czasu Czarna Dziura wypromieniuje swoją masę i zniknie. Im dalej zagłębimy się w nią, tym bardziej zakrzywia się przestrzeń, aż w jej centrum staje się nieskończenie zakrzywiona. Ta osobliwość sprawia, że czas i przestrzeń przestają być istotne, a zatem znane nam prawa fizyki przestają obowiązywać.
Co więc się tam znajduje? Inny Wszechświat? Nieświadomość? Tył lustra weneckiego? Tego nie wie nikt.

Sagittarius A* (w skrócie Sgr A*) to obiekt astronomiczny w centrum Drogi Mlecznej. Na podstawie badań gwiazdy S2 jest uważany przez astronomów za supermasywną Czarną Dziurę o masie około 4,31±0,06 milionów mas Słońca (na zdjęciu wykonanym przez teleskop Chandra widzimy niezwykle jasny rozbłysk promieniowania Rentgenowskiego). Badania wskazują również, że Czarna Dziura zwiększyła swoją masę 2 do 4 razy w ciągu ostatnich 5–10 miliardów lat poprzez pochłanianie pobliskich gwiazd.
Największe znane Czarne Dziury
Lp | Nazwa | Mas Słońca * | Gwiazdozbiór | Uwagi |
---|---|---|---|---|
1 | S5 0014+813 | 40.000.000.000 | Cefeusz | (A) |
2 | SDSS J102325.31+514251.0 | 33.100.000.000 | Wielka Niedźwiedzica | |
3 | H1821+643 (1) | 30.000.000.000 | Smok | (B) |
4 | APM 08279+5255 | 23.000.000.000 | Ryś | (C) |
5 | NGC 4889 | 21.000.000.000 | Warkocz Bereniki | (D) |
6 | Klaster Feniksa (2) | 20.000.000.000 | Feniks | (E) |
7 | SDSS J074521.78+734336.1 | 19.500.000.000 | ||
8 | OJ 287 | 18.000.000.000 | Rak | (F) |
9 | NGC 1600 | 17.000.000.000 | Erydan | (G) |
10 | SDSS J08019.69+373047.3 | 15.140.000.000 |
Źródło danych tabeli: Wikipedia
Ta superrealistyczna podróż w głąb Czarnej Dziury to oparta na Ogólnej Teorii Względności magneto-hydrodynamiczna symulacja dysku akrecyjnego i dżetów, wykonana przez Johna Hawleya na superkomputerze Uniwersytetu w Wirginii (USA).