Czy to nie dziwne, że światowe salony i koneserzy sztuki, mówiąc o van Goghu, czy o jego przyjacielach – Gauguinie, Cézannie czy Toulouse-Lautrecu wymawiają ich nazwiska niemal z nabożną czcią, podczas kiedy wszyscy z nich w czasach w których wówczas przyszło im żyć przymierali głodem, nieznani, osamotnieni, popadali w obłąkanie, choroby psychiczne i biedę? Dziś na liście najdroższych obrazów w historii utwory van Gogha wycenione są na łączną kwotę 729 milionów dolarów (7 dzieł). Ich wartość przewyższa jedynie Pablo Picasso (1.001 miliarda dolarów za 10 płócien), trzeci jest Andy Warhol (612 mln dolarów, 7 obrazów).
Vincent van Gogh to jeden z tych gigantów, któremu udało się „trafić pod strzechy”. Jego nieśmiertelne słoneczniki powielane w nieskończonej ilości reprodukcji na równi z „pikassami” stały się kanonem kultury masowej. Ale zapewne bardzo niewielu posiadaczy „słoneczników” wiedziało i wie, kto jest ich autorem, a jeszcze mniej jak niezwykłe było jego życie…
„Jeśli chodzi o moją pracę, naraziłem dla niej życie, a rozum mój załamał się” – mówił o sobie. „Ten człowiek oszaleje kiedyś, albo wyprzedzi swoją epokę o stulecia” – to proroctwo francuskiego impresjonisty Camille’a Pissarro o współczesnym mu van Goghu miało sprawdzić się co joty.
Van Gogh, syn holenderskiego duchownego w młodości imał się różnych zajęć – w Londynie był sprzedawcą w czymś na kształt naszej DESY, w Amsterdamie podjął studia teologiczne. Twórca wielu z najsłynniejszych obrazów świata do 25. roku życia nie miał w ręku pędzla. To brat Theo, człowiek, który miał na artystę największy wpływ, po raz pierwszy postawił go przed sztalugami. To zaważyło na całym dalszym życiu Vincenta.
Pierwsze jego dzieła powstały w Londynie, ale dopiero wyjazd do Paryża, poznanie takich sław jak choćby Paul Gauguin uczynił z niego artystę, utwierdził w wyborze drogi.
W 1888 roku van Gogh wyjeżdża na południe Francji, do Arles, i tutaj odnajduje… siebie. Krajobraz Południa, a przede wszystkim światło, ogromna ilość światła rozlanego po łagodnym pejzażu Prowansji, którego braku nawet nie uświadamiał sobie w mglistym Londynie, staje się dla niego natchnieniem na wiele lat. To dopiero wtedy, dopiero w Arles powstały obrazy, co do autorstwa których nawet teraz, nie może być najmniejszej wątpliwości, bo wszystkie noszą piętno genialnego Holendra.
Ten wychowanek impresjonistów, entuzjasta puentylizmu, ulega też fascynacji sztuką japońską. To stąd mocna linia zamykająca kształty na jego obrazach. Ale to nie wszystko. Nie byłoby tych płócien, a na pewno nie stałyby się one znanymi na całym świecie „vangogami”, gdyby nie namiętna, niepohamowana natura ich twórcy, który malując znajdował ujście dla lęków, fobii, niepokojów…
Niestety, nawet w sielankowym otoczeniu południa Francji nie znalazł van Gogh ukojenia. Wracały wspomnienia lat przeżytych w Londynie, Hadze, Paryżu, kobiet, które kochał z właściwym sobie żarem i „dzikością serca”, przeważnie bez wzajemności. Tak było przecież w Londynie z Urszulą, potem z eteryczną Kay Vos w Amsterdamie. Jedyną kobietą, z którą związał się na dłużej była, o ironio losu, prawie zupełnie mu obojętna Krystyna. Ciężki, trochę niezdarny z rudawym zarostem i przenikliwymi zielonkawymi oczami nie był prawdopodobnie dla współczesnych ideałem męskiej urody.
Vincent van Gogh – lista najdroższych obrazów (2015 r.)
Opis tabeli: 1. Nr = Pozycja na liście wszystkich najdroższych obrazów Świata. 2. Cena dziś = Cena aktualna, uwzględniająca inflację, zaokrąglona, w milionach dolarów. 3. Cena sprz = Cena w dniu sprzedaży, w milionach dolarów. 4. Lp = Pozycja na liście najdroższych obrazów Świata w dniu sprzedaży. 5. Rok sprz = Rok sprzedaży. 6. Pełna nazwa: Młoda wieśniaczka w słomkowym kapeluszu siedząca w pszenicy
Taras kawiarni w nocy (The Cafe Terrace on the Place du Forum, Arles, at Night) – obraz Vincenta van Gogha namalowany we wrześniu 1888 podczas pobytu artysty w miejscowości Arles. Technika wykonania: olej na płótnie. Rozmiar 81,0 × 65,5 cm. Znajduje się w Muzeum Kröller-Müller Museum w Otterlo (Holandia).
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.